niedziela, 26 marca 2017

021 - Podsumowanie

Podsumowanie aktualnego tygodnia:

rower stacjonarny- cztery razy =66 km
dwa treningi obwodowe
jazda na rowerze górskim 13,6 km

niedziela, 19 marca 2017

020 - Podsumowanie



Tydzień minął bardzo szybko, pięć dni treningowych i dziesięć treningów:
-dwa treningi biegowe 10,5 km,
-kolarstwo stacjonarne 30,8 km
-cztery treningi obwodowe,

-jedne rozciąganie na macie  i jeden raz pływanie na basenie .



Biegowe pozdrowienia !!!



środa, 15 marca 2017

019 - Regeneracja

Witaj!



Cztery dni treningowe za mną, dzisiaj czas na odpoczynek. 
Przez wielu różnie nazywany u mnie to jest po prostu dzień bez treningu.

REGENERACJA, bardzo istotna jednostka treningowa. Dlaczego? 
Nasze mięśnie podczas pracy doznają mikro urazów, uszkodzeń. 
Odpoczynek sprawia, że nasz organizm zachowuje się jak ekipa remontowa i naprawia uszkodzone części. 
Trudno zachować równowagę między treningiem a odpoczynkiem, 
jest to zdecydowanie indywidualna sprawa. 
Należy przede wszystkim słuchać swojego ciała i nie lekceważyć sygnałów jakie nam wysyła . 
U mnie bardzo się sprawdza schemat maksymalnie dwa dni treningowe 
(to jest np.: poniedziałek- bieganie i trening obwodowy; wtorek- rozciąganie i rower stacjonarny; środa- REGENERACJA). Wszystko też zależy od intensywności.



Co robić aby nie oszaleć? Przejażdżka rowerem, basen, spacer , 
ponieważ rest day nie oznacza , że mamy leżeć plackiem bite 24 godziny. 
Swego czasu próbowałem kąpieli solnych i przy mocnym tygodniowym obciążeniu spisywały się rewelacyjnie. 
Sposobów jest wiele i warto próbować robić inne rzeczy niż zwykle.


Miłego odpoczynku !


niedziela, 12 marca 2017

018- szybkie podsumowanie



Szybkie podsumowanie treningów z tego tygodnia:

⇒poniedziałek- spokojny bieg 5 km i trening obwodowy,

⇒wtorek- 30 kilometrów na rowerku stacjonarnym,

⇒sobota- szybkie 6,3 kilometrów,

⇒niedziela- 32 kilometry na rowerze stacjonarnym.





niedziela, 5 marca 2017

017 - Wielki powrót.



Po 9 miesiącach przerwy od regularnych treningów czas wrócić do sportowego trybu życia . Moją nieobecność sponsorowała chęć odpoczynku i przede wszystkim doleczenia nogi .

Czas odpoczynku minął bardzo szybko i nawet się nie zorientowałem kiedy na wadzę pojawiło się dodatkowych kilka kilogramów tłuszczyku. To mnie zmotywowało, aby z powrotem przejść na jasną stronę mocy – zdrowego odżywiania i zdrowego trybu życia .



Tydzień ten kończę z dziesięcioma treningami na koncie , krótko podsumowując to :
-4 treningi na rowerze stacjonarnym , łącznie 130 minut a 70,2 km
-4 treningi obwodowe , gdzie łączny czas wyniósł 110 minut ,
-2 marszobiegi , dystans 11,72 km w łącznym czasie 75 minut .


Pierwszy tydzień za mną, wielka radość , że nic nie boli i że chęci są do dalszej pracy .
Waga idzie w dół i jak tak dobrze pójdzie to do czerwca osiągnę swój założony cel 77 kg , jest to moja optymalna waga, w której najlepiej się czuje.
Teraz trzeba sumiennie pracować i wspaniale się tym bawić. Nic nie daje większej satysfakcji, jak czerpanie radości z dobrze wykonanej pracy .





Pozdrawiam i życzę ogromnej energii na nowy tydzień ! :-)