Nazywam się Mateusz Świderski ksywa Świder ...
Na co dzień pracuję w swoim zawodzie technika mechanika , po pracy zajmuję się sportem ...
Hola , hola Świder... Jak to się zaczęło ?
Po zakończeniu edukacji w technikum , gdzie wychowanie fizyczne omijałem szerokim łukiem ,
zacząłem zastanawiać się nad swoim ciałem ...
Może zbiegło się to z faktem , że zacząłem naukę na kierunku Ratownictwo Medyczne ,
nie wiem ...
Przeglądając strony internetowe trafiłem na artykuł pt:"Jak zacząć biegać " ,
pomyślałem ...
Spróbuję, czemu nie .
Zaczęło się , pierwsze podejście to męka , nie miałem zbytnio nadwagi ,
ale odbierało mi oddech po 20 sekundach biegu . Tak przemęczyłem się tydzień i porzuciłem próbę .
Następna była kilka tygodni później i skończyła się tak samo ...
Zasada : "Do trzech razy próba " ?
Był i trzeci raz, gdzie również się poddałem ...
Na szczęście nie sugerowałem się powyższą zasadą i wgłębiłem się w temat początku przygody
z bieganiem , tym razem powiedziałem sobie "nie poddam się tak łatwo !!!" .
Najgorsze były pierwsze dwa tygodnie ,
marszobiegi gdzie biegłem 1 minutę a 3 minuty maszerowałem ,
płuca rozrywało i kolejny raz chciałem zrezygnować .
Wtedy trafiłem na bloga prowadzonego przez dziewczynę z Stolicy (blog niestety nie istnieje ) ,
gdzie napisała słowa które mi pomogły "mimo klęsk trzeba iść dalej " ,
Tak się składa że mija 4 rok jak biegam :-)
Muszę Wam powiedzieć , że po tym "młodym " blogu niewiele o mnie wiecie ...
Co prawda był artykuł o ultramaratonie , półmaratonie , ale to są cząstkowe informacje .
Bieganie dla mnie to nie tylko trenowanie pod zawody .
Bieganie zmieniło diametralnie moje życie , pozwoliło mi uciec od otaczającej rzeczywistości
w świat natury, wyjścia ze swojej strefy komfortu,
a przede wszystkim pomogło mi ukształtować charakter i poznać świetnych ludzi !
Mógłbym teraz wypisać moje rekordy życiowe , ale nie chce tego robić , ponieważ każdy rekordy życiowe ma na miarę własnych możliwości .
Tłumacząc o co mi chodzi: każdy z nas jest inny , ma inna prace , życie rodzinne , nie możemy się dać zwariować i porównywać ...
Nie jestem zawodowcem , bieganie to moje hobby, bieganie przede wszystkim ma sprawiać mi radość :) Więc czy to bieg na 5 km , 10km , 15km, półmaraton , maraton i każdy inny ultramaraton ...
Ukończenie , poprawienie swojego czasu jest najbardziej satysfakcjonujące:)
Pozdrawiam Świder ;)